W filmie Davida Ondříčka powraca psychodeliczny obraz, na którym niebieskie, świecące cząsteczki – prawdopodobnie znajdujące się we wnętrzu lava lampy – zderzają się ze sobą, aby na chwilę stworzyć jedną całość, a potem rozdzielić się i popłynąć dalej. To zgrabna metafora uczuciowego życia bohaterów. Śledzimy perypetie kilku młodych mieszkańców Pragi, którzy wikłają się w nietrwałe i nieszczęśliwe związki. Właśnie tak wygląda współczesna miłość. Absurdalna komedia Zelenki składa się z anegdot, w których głównym rekwizytem często jest skręt z marihuaną. W Samotnych można zobaczyć Ivana Trojana, wcielającego się w rolę neurotycznego neurochirurga, który choć ma własną rodzinę, to jest gotowy rzucić wszystko dla dawnej ukochanej.
Piotr Mirski