Podczas spaceru na Ślęży znika młoda matka, zostawiając za sobą wózek z niemowlęciem. Policjant, młody mąż i emerytowany jasnowidz próbują zrekonstruować ostatnie chwile zaginionej. Wciela się w nią Pozorantka, którą ze Ślężą łączą zdarzenia z dzieciństwa. To punkt wyjścia „Prześwitu", który widzowie Kina na Granicy zobaczą przedpremierowo 4 maja o 15:00 w Teatrze im. Adama Mickiewicza, jako projekcję zamknięcia Przeglądu.
- Film rozpoczyna się jak kryminał, ale konwencja gatunkowa służy w tym przypadku twórcom do poruszającej opowieści o meandrach pamięci oraz jej konsekwencjach. Co się stało? Gdzie jest kobieta? Dla Pięty od odpowiedzi ważniejsze są pytania. Jak w najlepszych filmach Atoma Egoyana, stylistycznego patrona tego filmu, pytania pełne ambiwalencji, zaniechań, pulsujących muzyką Barta Putkiewicza i Aleksandry Chmielewskiej – mówi Łukasz Maciejewski, polski dyrektor programowy Kina na Granicy.
„Prześwit” jest filmem drogi w skali mikro, opowieścią o kryzysie i inicjacyjnej podróży, która wymusza konfrontację z przekonaniami o roli kobiet i powinności matek, po to, by przynieść bohaterom wyzwolenie lub doprowadzić ich do autodestrukcji.
- Wspaniale w tej trudnej konwencji odnaleźli się aktorzy: debiutantka, Daria Polunina, znakomity Cezary Łukaszewicz w najważniejszej z dotychczasowych ról filmowych, oraz gwiazda Teatru Ludowego w Krakowie, Piotr Pilitowski. Wszyscy oni, z reżyserką na czele, będą gośćmi „Kina na Granicy” – dodaje Łukasz Maciejewski.